Postępująca wiotkość skóry jest związana przede wszystkim z utratą kolagenu – głównego białka tzw. podporowego obecnego w naszych tkankach. Proces ten zaczyna się już ok. 25. roku życia i powoduje stopniowe pojawianie się i nasilanie zmarszczek oraz utratę jędrności skóry. Objawy najszybciej są widoczne w obrębie twarzy, szyi i dekoltu. Jak można go spowolnić?
Co decyduje o jędrności i elastyczności skóry?
Nasza skóra składa się z trzech warstw: naskórka (bariera ochronna), skóry właściwej oraz tkanki podskórnej (tkanki tłuszczowej). Włókna kolagenowe są produkowane przez fibroblasty obecne w skórze właściwej, będąc głównym składnikiem macierzy zewnątrzkomórkowej, tzw. ECM (extracellular matrix). Stanowią one aż 75% suchej masy skóry właściwej – obok włókien elastynowych, proteoglikanów i glikozaminoglikanów (z najważniejszym dla odpowiedniego nawilżenia skóry kwasem hialuronowym), które także są produkowane przez fibroblasty. Składniki te są odpowiedzialne za jędrność, elastyczność, sprężystość, rozciągliwość i wytrzymałość skóry.
Efekt zmniejszenia żywotności fibroblastów
Przedwczesne starzenie się i utrata jędrności skóry to głównie efekt zmniejszonej żywotności fibroblastów. „Młode” włókna kolagenowe mają odpowiedni skład aminokwasów i regularną organizację strukturalną, dzięki czemu są zdolne do nadawania napięcia i elastyczności skórze właściwej oraz tworzenia mechanicznego podparcia dla tkanek. Z drugiej strony zestaw „zestarzałych” włókien charakteryzuje się nieprawidłowościami zarówno w składzie aminokwasowym, jak i w strukturze: włókna ulegają dezorganizacji, a obecność sztywnych wiązań między fibrylami zmniejsza ich wytrzymałość mechaniczną (czyniąc je sztywniejszymi i bardziej podatnymi na złamania) oraz elastyczność. Poza tym produkowane przez fibroblasty włókna są z wiekiem coraz gorszej jakości – stają się krótsze, bardziej skręcone i słabsze, co ma niekorzystny wpływ na usieciowanie i gęstość skóry.
Czynniki przyspieszające degradację kolagenu
Proces ubytku kolagenu zaczyna się fizjologicznie już od 25. roku życia – i można powiedzieć, że to jest moment, w którym skóra zaczyna się starzeć. Ilość kolagenu zmniejsza się o ok. 1-2% rocznie, co powoduje stopniową utratę jędrności i sprężystości tkanek. Skóra staje się wiotka, szorstka, cienka, pogłębiają się zmarszczki, dochodzi do powstawania tzw. chomików, niekorzystnie zmienia się owal całej twarzy, a objawy starzenia wynikające z atrofii kolagenu są też widoczne na szyi, dekolcie, dłoniach i pozostałych obszarach ciała. Trzeba jednak pamiętać, że proces starzenia tylko w 20% jest uwarunkowany genetycznie, natomiast aż w 80% zależy natomiast od czynników zewnętrznych, przede wszystkim nadmiernej ekspozycji na promieniowanie UV. Degradacji kolagenu sprzyjają też nieodpowiednia dieta, palenie papierosów, stres oksydacyjny, zanieczyszczenia. Proces ten nasila się w okresie menopauzy, co jest związane ze spadkiem estrogenów (mówi się, że estrogeny to kolagen).
Biostymulacja fibroblastów kwasem hialuronowym
Starzejące się fibroblasty wymagają nowego bodźca poprzez stymulację proliferacyjną i metaboliczną. Jest wiele metod pobudzania ich do pracy – w tym stymulatory tkankowe, laseroterapia i inne urządzenia wysokoenergetyczne. Trzeba jednak pamiętać, że podstawową, bardzo skuteczną metodą jest podanie kwasu hialuronowego, poza tym już samo mechaniczne nakłuwanie bądź mikronakłuwanie skóry podczas zabiegów prowadzi do stymulacji fibroblastów.
Rola kwasu hialuronowego w biorewitalizacji skóry została potwierdzona w licznych badaniach naukowych. Dowiedziono, że działanie HA zależy od jego ciężaru cząsteczkowego. Stymulacja fibroblastów odbywa się w sposób pośredni (kwas hialuronowy o wysokiej masie cząsteczkowej, tzw. H-HA) i bezpośredni (niska masa cząsteczkowa, L-HA), poprzez promocję ekspresji receptorów odpowiedzialnych za odbudowę tkankową. Bardzo dobre efekty daje hybrydowe połączenie tych dwóch rodzajów HA z wykorzystaniem kwasu hialuronowego stabilizowanego termicznie, bez użycia środków chemicznych – dzięki czemu zyskał on strukturę najbardziej zbliżoną do naturalnego HA, mniej podatną na działanie endogennej hialuronidazy, i może być podawany w bardzo wysokim stężeniu. Taka hybryda pobudza fibroblasty do produkcji kolagenu, co prowadzi do bioremodelingu macierzy zewnątrzkomórkowej i zwiększenia żywotności komórek, a w efekcie ujędrnienia skóry, redukcji zmarszczek i poprawy owalu. Ponadto wysokocząsteczkowy kwas hialuronowy ma działanie antyoksydacyjne, zapewniając skuteczną neutralizację wolnych rodników, które są odpowiedzialne za szybki proces starzenia się. Wreszcie „hybrydowe” formy kwasu hialuronowego, czyli zawierające kompleksy kwasu hialuronowego o wysokiej i niskiej masie cząsteczkowej, tworzą w skórze właściwej swego rodzaju rusztowanie, wykazując zdolność do strukturalnego odtwarzania wszystkich funkcji syntezy i przestrzennego rozmieszczenia składników skóry właściwej.
Kwas hialuronowy – jak często powtarzać zabieg?
Zabiegi z użyciem hybrydowych kompleksów kwasu hialuronowego wykonuje się w cyklach, zazwyczaj zaczynając od dwóch sesji w odstępie jednego miesiąca, a następnie kolejne co dwa do trzech miesięcy. Oczywiście, trzeba pamiętać, że zabiegi te pozwolą odbudować macierz pozakomórkową, ale nie zatrzymają procesu starzenia się skóry. Dlatego tak ważne jest kompleksowe dbanie o jakość skóry – poprzez zdrowy styl życia, stosowanie skutecznych suplementów diety, odpowiednio dobraną pielęgnację kosmetyczną, a także ochronę skóry przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych, głównie promieniowaniem UV. Nie zapominaj też o szyi i dekolcie – ze względu na cienką i delikatną skórę obszary te szybko reagują na fotostarzenie.